No to już po.
Po
ospie w trzech wydaniach, łącznie z RD
katarach zielonych
kaszlu mokrym i suchym i krtaniowym
jesieni pięknej i słonecznej
lenistwie na rodzicielskim (no bo co ty możesz w tym domu tam robić, ale ci dobrze... taa ;) )
leżeniu w łóżku do 7.30 z córką przyklejoną językiem, smarkiem i wpitą zębami w mój polik (tzw. całus Agatki)
zmienianiu 3 pieluch z kupą do godz.11
zimnej kawie w południe
oporządzaniu bajzla dywanowego przed śniadaniem
śniadaniach w biegu z połową zimnej zielonej z cytryną
po siedzeniu przed kompem z córką obgryzającą mój rozciągnięty, ośliniony dresik
po moim życiu kury domowej
wycieraniu smarków i tyłków do południa
no i smutno mi
i cieszę się też, że wolność w końcu jakaś. że się ogarnę, umaluję, ubiorę w coś niewygodnego, że brzuch będę wciągać, że odkupię/odsmarkam/oddzieciuję nieco swoje myślenie. No MUSZĘ!
Uwielbiam swoje dzieci. Przy drugim miałam obawy, jak to będzie, czy kochać będę tak samo, czy nie zeświruję przez te nocki nieprzespane. A tu niespodzianka. Kocham ogromnie, mocno, najmocniej, inaczej, a jednak podobnie. A przy tym to wszystko jest takie bardziej świadome, pełne, radosne i spokojne, nie jak z Hałabałą, gdzie dostawałam na łeb i prawie zaliczyłam depresję. Poziomka jest bombowa, mimo, że nie śpi nocami i drze papę, to ja mam nirvanę (RD niestety nie :D ) spokój, wyluz totalny. Nie śpi? trudno. Chce spać z nami? a niech śpi. Chce poryczeć? a niech ryczy. A nie: - o jezuuu! o co chodzi?! O bosh, coś jest nie tak?!#W# matko boska, gdzie jest moje życie, gdzie ja jestem, zniknęłam, jestem cyckiem i przewijakiem?!! Nie wytrzymam!
Oj, z drugim to ja naprawdę zrozumiałam o co chodzi w tym macierzyństwie :)
Załączam moje ospiaki. W sumie przez tą ospę to mam miesiac z życiorysu.
A news tygodnia jest taki, że Poziomce wylazły w końcu górne jedynki! Są ogromne :D mam nadzieję, że szybko dogonią te wystające dwójki i mój wampirek się trochę udomowi.
Po
ospie w trzech wydaniach, łącznie z RD
katarach zielonych
kaszlu mokrym i suchym i krtaniowym
jesieni pięknej i słonecznej
lenistwie na rodzicielskim (no bo co ty możesz w tym domu tam robić, ale ci dobrze... taa ;) )
leżeniu w łóżku do 7.30 z córką przyklejoną językiem, smarkiem i wpitą zębami w mój polik (tzw. całus Agatki)
zmienianiu 3 pieluch z kupą do godz.11
zimnej kawie w południe
oporządzaniu bajzla dywanowego przed śniadaniem
śniadaniach w biegu z połową zimnej zielonej z cytryną
po siedzeniu przed kompem z córką obgryzającą mój rozciągnięty, ośliniony dresik
po moim życiu kury domowej
wycieraniu smarków i tyłków do południa
no i smutno mi
i cieszę się też, że wolność w końcu jakaś. że się ogarnę, umaluję, ubiorę w coś niewygodnego, że brzuch będę wciągać, że odkupię/odsmarkam/oddzieciuję nieco swoje myślenie. No MUSZĘ!
Uwielbiam swoje dzieci. Przy drugim miałam obawy, jak to będzie, czy kochać będę tak samo, czy nie zeświruję przez te nocki nieprzespane. A tu niespodzianka. Kocham ogromnie, mocno, najmocniej, inaczej, a jednak podobnie. A przy tym to wszystko jest takie bardziej świadome, pełne, radosne i spokojne, nie jak z Hałabałą, gdzie dostawałam na łeb i prawie zaliczyłam depresję. Poziomka jest bombowa, mimo, że nie śpi nocami i drze papę, to ja mam nirvanę (RD niestety nie :D ) spokój, wyluz totalny. Nie śpi? trudno. Chce spać z nami? a niech śpi. Chce poryczeć? a niech ryczy. A nie: - o jezuuu! o co chodzi?! O bosh, coś jest nie tak?!#W# matko boska, gdzie jest moje życie, gdzie ja jestem, zniknęłam, jestem cyckiem i przewijakiem?!! Nie wytrzymam!
Oj, z drugim to ja naprawdę zrozumiałam o co chodzi w tym macierzyństwie :)
Załączam moje ospiaki. W sumie przez tą ospę to mam miesiac z życiorysu.
A news tygodnia jest taki, że Poziomce wylazły w końcu górne jedynki! Są ogromne :D mam nadzieję, że szybko dogonią te wystające dwójki i mój wampirek się trochę udomowi.
no to dobrze że po ospie... i że wracasz do ludzi jak czujesz że tak jest ok. to tak jest :)
OdpowiedzUsuńrozkoszne dzieciaki :)))
Z powrotem to nie mam wyboru ;) dlatego szukam plusów ;)
UsuńDzięki!
fajne te ospiaki twoje:P
OdpowiedzUsuńmatko u nas w przedszkolu ospa .... ciekawe czy moje będą biedronki :D
OdpowiedzUsuńja jakoś nie jestem za szczepieniem ... lepiej odchorować teraz niż później ... szczepionkę trzeba powtarzać ...
Usuń