To chyba zima albo zimowe psoty. Mróz za oknem, mróz wlazł mi w chłodnice ( i mi się świeci), mróz w moich dłoniach na zamarzniętej kierownicy, wreszcie mróz w moich super-hiper-zarąbiasto-ciepłych butach, wlazł tam i się kokosi, a na me groźby pokazuje mi zmarznięty uśmiechnięty zadek...
Nienawidzę mieć zmrożonych stóp, zimne mogą sobie być, ale zmrożone nie! Mrożony to ja lubie lód do martini i niewiele więcej.
Jęcząca zadzwoniłam do RD pożalić mu się. A on, jak to facet, zaraz znalazł proste rozwiązanie- Zrób sobie herbatę! No oczywiście, że ja na to nie wpadłam!
Tylko dwie kwestie:
1. Jak wsadzić stopy do szklanki z herbatą?
2. I co powie na to mój szef?
:))
Zaczytuję się dziś w Zorkowym Małym Be i co tu dużo mówić, sikam po nogach, majty można wykręcać :)) Polecam!
aha, Karlitka wytypowała mnie do zabawy w seriale :)
No i będzie klops, bo ja średnio ostatnio serialowa :) Jeśli już coś oglądam to jest to najczęściej Elmo, razem z Hałabałą, który go wprost uwielbia. A to nasza ulubiona piosenka :)
Drugim serialem jest South Park w wersji oryginalnej (tłumaczenie polskie zabija cały sens) Wiem, wiem, niewiele osób to lubi, ale uważam, że serial świetnie wprost wytyka ironię naszych czasów i hipokryzję wielu aspektów życia (no ale trzeba czytać miedzy wierszami) Są odcinki gorsze, są i kultowe. Jak mam z RD czas to sobie na lapku oglądamy wieczorem.
A tak już zupełnie osobiście, to ja pasjami uwielbiam/łam serial Przystanek Alaska, którego juz nigdzie nie puszczają.
No i Star Trek!
Nienawidzę mieć zmrożonych stóp, zimne mogą sobie być, ale zmrożone nie! Mrożony to ja lubie lód do martini i niewiele więcej.
Jęcząca zadzwoniłam do RD pożalić mu się. A on, jak to facet, zaraz znalazł proste rozwiązanie- Zrób sobie herbatę! No oczywiście, że ja na to nie wpadłam!
Tylko dwie kwestie:
1. Jak wsadzić stopy do szklanki z herbatą?
2. I co powie na to mój szef?
:))
Zaczytuję się dziś w Zorkowym Małym Be i co tu dużo mówić, sikam po nogach, majty można wykręcać :)) Polecam!
aha, Karlitka wytypowała mnie do zabawy w seriale :)
No i będzie klops, bo ja średnio ostatnio serialowa :) Jeśli już coś oglądam to jest to najczęściej Elmo, razem z Hałabałą, który go wprost uwielbia. A to nasza ulubiona piosenka :)
Drugim serialem jest South Park w wersji oryginalnej (tłumaczenie polskie zabija cały sens) Wiem, wiem, niewiele osób to lubi, ale uważam, że serial świetnie wprost wytyka ironię naszych czasów i hipokryzję wielu aspektów życia (no ale trzeba czytać miedzy wierszami) Są odcinki gorsze, są i kultowe. Jak mam z RD czas to sobie na lapku oglądamy wieczorem.
A tak już zupełnie osobiście, to ja pasjami uwielbiam/łam serial Przystanek Alaska, którego juz nigdzie nie puszczają.
No i Star Trek!
No i chyba to tyle. Czasem oglądnę Housa, ale już jest przesadzony i zaczyna mnie nudzić, Na Wspólnej przy prasowaniu stery ciuchów czy Kuchenne Rewolucje Magdy Gessler. :)
Teraz chyba mam kogoś wytypować, żeby zaprezentował swoich serialowych faworytów.
Typuję więc Arco,
Szewca bez butów
i Adę z Drobiazgów Domowych ;)
Miłej zabawy dziewczynki! :)